Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2016

Kwitną kasztany

Odzew numer 1 - a więc matura! Odzew numer 2 - wcale nie kwitną, przynajmniej nie u mnie, jakieś te kasztany zielone, owszem, ale nie kwitnące! Coś z pogodą nie tak. Ale o maturze chciałam. Bo tak sobie z ciekawości zajrzałam do arkuszy z polskiego i zastanawiam się cały czas czy bym taką maturę zdała. No ba! :D Nie no, jasne że bym zdała. Nie jakiś tam ze mnie geniusz, ale jednak pytań jest sporo, teksty źródłowe są, więc coś się tam sklecić da. Dla mnie nie taki problem, a maturzyści to chyba na bieżąco są i hasło "związek frazeologiczny" nie powinno być im obce. Ja zdawałam maturę systemem - pięć tematów, wybierz sobie dziewczę jeden i napłodź składnie co najmniej 6 kartek tekstu, w miarę płynnie, logicznie, bez kreślenia, tak, żeby toto miało wstęp, rozwinięcie i zakończenie i przynajmniej było w jakimś stopniu związane z tematem przewodnim. Dla mnie aż taki problem to nie był, ale jak ktoś pisać nie lubił, to kiepsko. Poza tym trzeba się było odwoływać do wielu tekstów,