Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2015

Czego uczą się u nas obcokrajowcy

Mąż pracę zmienił jakiś czas temu. I chwali ją sobie. I w tej pracy pracują osoby z różnych krajów. Oczywiście przewaga Polaków, ale są Anglicy, Amerykanin, Rosjanka, Hiszpanka i pewnie jeszcze kilka innych narodowości się znajdzie, ale już nie ogarniam :) Mąż na przykład ostatnio nauczył się, że w języku angielskim litera y jest spółgłoską. Z kolei kolega z Anglii był zaskoczony, że u nas to jest samogłoska. Tyle lat się angielskiego uczyłam i naprawdę pierwszy raz się z taką ciekawostką spotkałam. Obcokrajowcy z pracy Lubego posługują się w kontaktach pracowniczych głównie angielskim, ale parę osób całkiem nieźle już mówi po polsku. Ale akurat nie Matt. Matt przez dziewięć miesięcy pobytu w Polsce oparł się urokowi naszego pięknego, szeleszczącego języka w ogólnym zakresie. Mąż wrócił kiedyś z przerwy "na lunch" i zastał Matta pochylonego nad biurkiem, wsuwającego na chybcika kurczaka z rożna. Luby z uśmiechem stwierdził, że chyba mu smakuje, na co Matt odrzekł z uśmiechem

Dzień mózgu

Takie mamy zawirowania życiowe z Małżonkiem, że czas troszkę nam gdzieś ucieka. Poniedziałek klepie mnie w ramię, obracam się, a tam już piątek, sobota i niedziela, to w ogóle w jakimś permanentnym sprincie. Zawirowania życiowe związane są głównie z pracą, a w tej pracy ostatnio mam nieszczęście mieć kontakt z głupimi ludźmi. Zawsze mi się naiwnie wydaje, że są jakieś limity głupoty ludzkiej. Głupoty, chamstwa, złośliwości i wredoty. I za każdym razem tak bardzo, bardzo się dziwię, że jednak nie. Kolejny szczyt został zdobyty... Zatem z okazji dnia mózgu chciałabym wszystkim życzyć, żebyśmy tych naszych kochanych, pomarszczonych, szaro-różowych mózgów używali, hołubili, dbali o nie, bo wiecie - organ nieużywany zanika i potem chodzą po ulicach takie zombiaki, co to oddychają chyba tylko z przyzwyczajenia mięsniowo-nerwowego, bo mózg zamienił się w cienką linkę trzymająca uszy na swoim miejscu. Pomyślmy o tym trochę ;)

Dlaczego musiałam zrezygnować z chleba

To wcale nie będzie wpis o tym, że chleb i produkty pszenne tuczą, a ja właśnie rzuciłam się na jakąś dietę cud, bo wiosna i te sprawy. Nie, nie, ja jeść bardzo lubię i jakąkolwiek dietę mam w czterech literach, które są dość krągłe, to i dużo diet się tam zmieści ;) Generalnie staram się jeść zdrowo, a moje posiłki przeważnie są zbilansowane, ale jak mam ochotę zjeść kawałek czekolady, to zjadam i wyrzutów sumienia potem nie mam. No, ale o chlebie miało być, którego na marginesie też dużo nie zjadam, bo akurat pieczywo nie jest moją ulubioną "potrawą". Ale jednak sama w rodzinie nie jestem. Mężowi kanapki do pracy robię, dziecko też chętnie coś spałaszuje na kolację, to chleb kupuję. Wiecie, jak ciężko jest kupić w mieście dobry chleb? W sensie - taki, co czerstwieje, a nie pleśnieje. Większość dostępnego obecnie pieczywa, jest smaczna pierwszego dnia, na drugi już niekoniecznie, a później to już ptaki dokarmiam i mi przykro, że im niedobre daję. Ale jest sobie sklepik, nied

Mamo, czy dzisiaj jest piątek?

Uznaliśmy z Lubym, że pływanie jest bardzo ważną w życiu umiejętnością i przydatną również. Człowiek, który potrafi pływać ma większe szanse na to, że się nie utopi, jak do wody wpadnie. Młoda powinna umieć pływać, ze względów bezpieczeństwa, to raz, a dwa, bo to jest bardzo przyjemny sport, a Matylda wodę uwielbia. Od małego zabieraliśmy ją więc na basen, co sprawiało jej wiele przyjemności, ale jakoś umiejętności pływania zbyt wielkich przy nas nie nabyła. Mama i tata są od zabawy i basta. Młoda nauczyła się przemieszczać w wybranym kierunku skokami konika polnego - nie wiem od czego ona się odbijała, bo do dna było daleko - ale to jej wystarczało. Liczyła się zabawa. Jeśli nie my, to ktoś jednak Młodą pływać musi nauczyć. Od września chodziła więc na basen z instruktorami. Całkiem wygodne, bo firma zabierała grupkę dzieci z przedszkola i wiozła ich busikiem na basen. Niestety pomimo, że wśród znajomych dzieci, Młodej po kilku lekcjach przestało się podobać. Mnie nie ukrywam również.