Od pewnego czasu idę na głowie w coraz jaśniejszy blond i czasami mam wrażenie, że farba przeżera mi się z cebulek w głąb mojej głowy :) Poza tym z natury jestem osobą prawdomówną i szczerą, co w dzisiejszych - cynicznych czasach może być odbierane za przejaw głupoty ;) No cóż, taki mam charakter. Ciężko byłoby mi go teraz zmieniać ... Scena - moje biuro. Dzwoni telefon. Odbieram. Bardzo sympatyczny pan pyta się o mojego szefa. Szefa nie ma i standardowo - nie wiadomo, kiedy będzie, bo to szef ;) Pan jest bardzo miły, co ostatnio w rozmowach telefonicznych rzadko się zdarza, rozmowa właściwie o pierdołach, ale bardzo przyjemna, kula się nam się już kilka minut i nagle pan wypala: - Ależ pani mężczyzna ma szczęście! Pani ma taki cholernie seksowny głos. Ma farta, że może go słuchać codziennie! I pewnie normalnie większość bab, zachichotałaby wdzięczne i podjęłaby niewinny, telefoniczny flirt. Ale nie mieszczę się w standardzie, więc szczerze do bólu walę wprost: - Nie chciałabym spłycać