W weekend nie korzystam z netu. Odpalam go w poniedziałek rano i się załamuję. Pewien Pan w Indiach, co ma dostęp do środków masowego przekazu (jeden z polityków) sobie wymyślił, że za gwałt powinien nie tylko być karany mężczyzna (bo cóż on, biedny, winien...), ale też solidarnie kobieta, na której ten gwałt miał miejsce. Idąc tym tokiem myślenia czekam, aż ktoś zaproponuje, żeby wraz ze złodziejem karano też tego okradzionego, bo tak bezczelnie miał czelność mieć coś, co złodziej ukradł. A razem z bandytą, ukarać też tego, którego pobił, bo z pewnością prowokująco ruszał pyszczkiem. A razem z piratem drogowym, ukarać tego, którego potrącił, bo pieszy w pobliżu drogi, to jak celownik, no po prostu trzeba w niego wjechać. A razem z mordercą, ukarać rodzinę, znajomych i sąsiadów zamordowanego. Bo tak.... A takim idiotom, jak ten z Indii, to za gadanie głupot proponuję język ucinać, a tym co go słuchają i potakują, ucinać uszy. To dopiero będzie sprawiedliwość. Ludzie, proszę, noż ręce o