Ufff.... Ostatnie dni obfitowały w wydarzenia, które chociaż nieprzyjemne, okazały się być rozwiązaniem części naszych problemów. Szkoda, że to wszystko takie trudne. Ale chyba o to chodzi, żeby docenić, co się ma i nie popaść w marazm.
Wszystkim, którzy stoją na zakrętach życiowych życzę dalszej drogi. I nie spodziewajcie się, że po zakręcie będzie prosto i z górki. Nie, tam będzie kolejny zakręt. Ale ważne, żeby coś się działo, żeby reagować i starać się żyć dalej i na przekór. Bo jak mawiał mój dawny kolega - każdy taki sam zakręt jest inny. W zależności od punktu widzenia.
Aż sama jestem ciekawa, co przyniesie jutro.
Wszystkim, którzy stoją na zakrętach życiowych życzę dalszej drogi. I nie spodziewajcie się, że po zakręcie będzie prosto i z górki. Nie, tam będzie kolejny zakręt. Ale ważne, żeby coś się działo, żeby reagować i starać się żyć dalej i na przekór. Bo jak mawiał mój dawny kolega - każdy taki sam zakręt jest inny. W zależności od punktu widzenia.
Aż sama jestem ciekawa, co przyniesie jutro.
Komentarze
Prześlij komentarz