Źródło: www.everydaypeoplecartoons.com
Po lewej: Jak wyglądam w domu, dla osoby, z którą chcę uprawiać seks.
Po prawej: Jak wyglądam w miejscach publicznych, dla ludzi, z którymi nie chcę uprawiać seksu.
Na swoje usprawiedliwienie dodam tylko, że jednak latem zamieniam powyciągany na dupie dres na krótkie spodenki albo sukienkę. Może szału wielkiego nie ma, ale jednak wizerunek bardziej seksi :)
Na marginesie - Cathy Thorne uwielbiam za podejście do świata, kobiet, związków i atrakcji związanych z posiadaniem dzieci. Jakbym czytała moje własne myśli. No, może poza permanentnym odchudzaniem się. Gdybym tylko umiała rysować...
ja natomiast baaardzo rzadko chodzę w dresach po domu :) można powiedzieć, że "od święta" ;)
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńoj święta prawda, też tak miałam NIESTETY. Kiedyś mi mąż zwrócił uwagę jak wróciłam do domu, jak Ty ładnie wyglądasz, dla kogo się tak stroisz w pracy...
Ale tak jakoś wyszło, już mi nie dogryza bo w domu jest teraz raz na miesiąc, a ja już się nie stoję do pracy... bo nie mam pracy :D
I dobrze mi z tym :)
PS. Jestem po pewnej nieobecności, nadrabiam zaległości, czytam, czytam... pewnie się jeszcze odezwę :)
pozdrawiam