Tak mi się wydawało, że ze trzy tygodnie temu widziałam wiosnę. Ale chyba focha strzeliła i sobie poszła, bo jakoś jej teraz nie czuć i nie widać. Jak długo można martwić się o to, czy mi rano auto odpali? I mieć wiecznie zimny nos? I suchy kaszel od pięciu miesięcy? I non stop gubić wełniane rękawiczki? (to akurat moje dziecko, nie ja).
Zadałam Kresce pytanie prosto, że tak powiem w pyszczek - kiedy przyjdzie ta wiosna? Powiedziała, że w czwartek, znaczy się jutro. Ciekawe czy będzie lepsza w przewidywaniu pogody niż synoptycy z radia, telewizji i internetu oraz najstarsi górale (chociaż oni podobno pogodę przewidują z radia). Kreska od kilku dni podejrzanie garnie się do głaskania, a każdy z nią kontakt fizyczny kończy się stertą kłaków, które zostawia WSZĘDZIE. Ostatnio jej kudły znalazłam nawet w kubku z kawą, postawionym na najwyższej możliwej półce, pod sufitem. Więc to chyba rzeczywiście oznacza bliskie ocieplenie klimatu.
Więc czekam, bom zmarznięta, osowiała i zniechęcona tą zimą.
[caption id="attachment_452" align="aligncenter" width="253"] Pogodynka wypatruje pogody[/caption]
Autor zdjęcia: ja, Modelka: Kreska
Nie chcę wiosny, bo w święta będziemy lepić zająca :-) potem może przyjść :-)
OdpowiedzUsuńA kicia śliczna :-) i ma cudny profil. :-)
Wiesz, żeby te święta jeszcze były białe, to bym może nie marudziła. Bo któreś święta w roku powinny być białe, już mi wszystko jedno Bożenarodzenie czy Wielkanoc :) Ale śniegu nie ma, a mnie codziennie rano na tym wygwizdowie mroźny wiatr głowę urywa, i szaro jest jakoś, bo u mnie śniegu niet, tylko piździ, i auto mam brudne jak nieszczęście i się go boję umyć, bo mi zamarznie przez noc i rano się do środka nie dostanę i okna już bym chciała umyć, ale nie mogę, bo piździ i warunków sprzyjających brak...
OdpowiedzUsuńHmm, to chyba nie brak wiosny, tylko ja maruda jestem....
Aaa, wiem, to brak słońca, więc wracam jednak do opcji, że chcę wiosnę, a najlepiej od razu lato.
P.S. W imieniu Kreski - dziękuję. Ona też uważa, że jest śliczna ;)
u nas śniegu o wiele więcej niż na Wigilię, w sumie co ja piszę na Wigilię nie było go wcale! To chociaż tak jak piszesz jedne święta mają szansę być białe :)
OdpowiedzUsuń